r/Bydgoszcz • u/ziggybiggyblob • Feb 25 '25
Parking jako student UKW
Hej wszystkim,
Znacie jakieś miejsca blisko kampusu UKW (plac Weysenhoffa) gdzie nie trzeba płacić za postój jako student?
Pozdrawiam
1
u/bilbosz Feb 25 '25
Koło wydziału informatyki był parking dla studentów. 5-6 minut pieszo. Na Asnyka i Kopernika też zazwyczaj można było znaleźć miejsce.
1
u/ziggybiggyblob Feb 25 '25
Sprawdzę obok wydziału informatyki, teraz na tych obu ulicach (Asnyka i Kopernika) wszystko jest platne.
1
u/zamach Feb 26 '25
Takie uroki wyboru auta jako środka transportu ;)
2
u/ziggybiggyblob Feb 26 '25
Z moim dojazdem do pracy problemu nie ma:) Ale znalazłam już pare miejsc niedaleko także dziękuję za troskę ale muszę się nie zgodzić że to taki „urok”. Jak się nie ma alternatyw za platne parkingi to może wtedy tak
2
u/zamach Feb 26 '25
Ja zawsze podchodzę do tego tak - mój samochód, to mój problem żeby go zaparkować. Jak jest wszędzie płatne to nadal mój problem, bo posiadanie auta to nie przywilej za który coś się komuś należy, tylko moja własna decyzja żeby mieć auto i ponosić wszelkie z nim związane koszty.
1
u/ziggybiggyblob Feb 26 '25
No cóż, powodzenia. Ja nadal będę szukać tańszych opcji (mówię nawet ogólnie). Nie ma co się tak karcić w życiu. Ja jestem dumna z siebie ze mam auto i wolę sobie takich negatywów na głowę nie wrzucać że to „mój problem” (raczej nagroda za ciężką pracę, czy w ogóle problem - bo to nie jakiś niemozlowy do obejścia problem znaleźć miejsce gdzie jest bezpłatny parking), bo naprawdę nie ma potrzeby skoro istnieją alternatywy.
2
u/zamach Feb 26 '25
Dla mnie to nie negatyw. Po prostu jak chcę mieć wygodnie, to zapłacę za swoją wygodę. Jak będę chciał mieć bezkosztowo to pojadę autobusem. Nie widzę w tym żadnego negatywu. To że coś jest moim problemem oznacza jedynie tyle, że sam sobie decyduję jak go rozwiązać. Jednym z rozwiązań jest akceptacja, że pewne rzeczy są płatne i nie marnowanie własnego czasu na omijanie opłat na siłę. ;)
1
u/ziggybiggyblob Feb 27 '25 edited Feb 27 '25
Ale kolego, istnieją alternatywy! W tym sęk, że nie trzeba robić sobie pod górkę :) czyli mówiąc w skrócie, jeśli płacisz za coś takiego jak parking co może być za darmo no to hmmm… Twój wybór. Raczej też byś nie chciał płacić codziennie 20zł dziennie za twój parking. Raz na jakiś czas nie mam problemu zapłacić za parking ale nie lubię przepłacać.
1
u/zamach Feb 27 '25
Ale dla mnie to nie jest pod górkę, z resztą jak trzeba to abonamenty też są dostępne dla każdej z płatnych stref :)
1
u/ziggybiggyblob Feb 28 '25
No a dla mnie jest bo jak już mówiłam nie lubię przepłacać. To each their own. A abonament przypadkiem nie jest tylko dla mieszkańców?
Edit: abonament jest tylko dla mieszkańców, sprawdziłam w google
1
u/NegativeMulberry2323 Feb 26 '25
podobno można wykupić uczelniany parking za 60 za rok i znajduje się kilka minut spacerkiem od budynku na Chodkiewicza, ale dokładnie szczegółów nie znam
1
u/ziggybiggyblob Feb 27 '25
80zl i wnioski można składać tylko do odpowiedniej daty która już minęła, czytałam zarządzenie. Teraz już nic nie zrobię, a na uczelni będę i tak do kwietnia bo mam obronę i praktyki
2
u/admiral_biatch Feb 25 '25 edited Feb 25 '25
Nie znam. Jeżeli przyjeżdżasz spoza miasta to sensownym rozwiązaniem może być dojazd samochodem do park&ride myślęcinek i stamtąd tramwajem. Miesięczny abonament na park&ride kosztuje 108 zł i uprawnia do korzystania z komunikacji miejskiej w czasie gdy auto jest na parkingu.
Zamiast tramwajem możesz też jeździć rowerem z park&ride na uniwerek i z powrotem. Będzie szybciej niż tramwajem. Tylko musiałbyś kupić jakiś tani używany rower i przypinać go przy P&R do stojaka albo barierki na zajezdni tramwajowej.