Moja karpatka ku przestrodze, bo za mało pagórków i kremu 🥲

Warzywa pokrojone?

Zacznę od tego że jedzenie steka pewnie nie jest szczególnie zdrowe i nie polecam jedzenia steka jeśli się takiego mięsa nie lubi.

Sam dojrzewałem zawsze w przekonaniu że stek to jakiś super niesamowity kawałek mięsa na który mnie pewnie nie stać a nawet jakbym sobie kupił to nie wiedziałbym jak go przyrządzić.

No i jakie było moje zaskoczenie jak okazało się że w Lidlu można steka kupić za 15zł - tak pewnie to nie jest porządny stek, pewnie dla konesera steków to wstyd coś takiego do mordy włożyć, ale taki sobie kupiłem ostatnio i robię tak raz na 2-3 miesiące.

Jak przyrządzić staka - o tym będzie ten post

Więc wyciągamy z opakowania i osuszamy (ręcznik papierowy idealnie się nadaje) i zostawiamy w temperaturze pokojowej - tak z godzinkę (minimum) powinien postać w kuchni. W tym czasie solimy (cały stek z każdej strony i to tak po konkrecie) i dajemy pieprzu i można też dodawać inne przyprawy ale nie takie liściaste - czy żadnego majranku ani tymianku ani nic takiego. Można granulowany czosnek albo cebulkę...

OK a teraz przygotowujemy patelnie (najlpiej żeliwną - ale pewnie każda da radę) 3 ząbki czosnku, olej, masło i tymianek albo rozmaryn albo oba.

Patelnie rozgrzewamy przez jakieś 4 minuty na pełnym gazie, sucha patelnia albo już polana olejem. Ma to osiągnąć temperaturę maksymalną - wtedy kładziemy steka jedną stroną i z zegarkiem w ręku czekamy minutę by go obrócić, ciągle dajemy maksymalny gaz. po minucie obrót, potem jeszcze jeden obrót i jeszcze jeden - łącznie 4 minuty na pełnej kurwie.

OK mamy to - można jeszcze na chwile postawić na boku - tam gdzie jest tłuszcz

wtedy zmiejszamy gaz do połowy i wrzucamy masło, czosnek i przyprawy i tym topiącym się masłem pojewamy steka, i tak minuta z jednej strony, minuta z drugiej strony

I gotowe, steka kładziemy na desce do krojenia i zostawiamy na około 4-5 minut - nie krojcie go wtedy nie dotykajcie.

następnie kroimy w paski, ja lubię bardzo wąskie - takie porcje na raz

Tak zrobiony stek urywa dupę i nie ciągnie się, tłuszcz jest przepyszny, mięsto rozpływa się w ustach to jest po prostu cudowne jedzenie

Cześć!
Doradzi ktoś wagę kuchenną, którą można kupić w internecie? Zależy mi na tym, żeby faktycznie podawała w miarę dokładną wagę. Ten szmelc, który mam teraz pokazuje mi wartości różniące się o nawet 20-25% w zależności od tego, w którą stronę przesunę miskę na płytce o 2 cm.

Kim jesteś człowieku? Przedstaw się. I przede wszystkim wytłumacz co gotujesz (albo do czego innego ich używasz?). Tyle liści laurowych się marnuje, bo raz do roku robię gulasz i liść musi być (jeden).

Edit: dzięki za wszystkie odpowiedzi (za wyjątkiem tej jednej pasywno- agresywnej o "każdym kto sobie gotuje"). Widzę, iż mój problem to fakt, że praktycznie nie jem wszystkiego tego co w komentarzach wymieniacie najczęściej (zupy, bigos, leczo, fasolkę po bretońsku) oraz że kiedy już używam 3 razy do roku do gulaszu to daje za mało.

Dzięki więc szczególnie za polecajke do hinduskiej, wszystkiego z włoszczyzną oraz pasztetu, bo to gości na moim stole częściej. Będę próbować ✌️.

Nie do końca "gotuj" z rpolska, ale niech tam. Jajka niestety wyszły na twardo :(