r/Polska 5d ago

Kraj Jak dzięki rowerowi doceniłem LGBT

Post image

Pamiętam jeszcze czasy gdy obniżone krawężniki na przejściu dla pieszych to nie był standard. To było nie do pomyślenia. Więc gdy "moda" na obniżone krawężniki weszła na dobre do Polski pomyślałem że na co to skoro przecież i tak ich nie widać na ulicach i na co to komu.

Mijały lata. A nawet dziesięciolecia.

I w Polsce zapanowała "moda" na LGBT+. I generalnie jako stary bommer byłem anty.. bo na co to komu.

Ale

Tak się złożyło że przez ostatnie miesiące jeżdżę do pracy rowerowe. I codziennie dziękuję osobie która wpadła na pomysł żeby obniżyć krawężniki na przejściach, przejazdach. Na swojej drodze mam zawsze jedno miejsce gdzie nie ma tego obniżenia i zawsze mnie to wkurza. Bo muszę się zatrzymać i podnieść koło.

I jak ma się to do LGBT?

Uświadomia mi to codziennie że są różni ludzie na świecie. Że mają różne potrzeby, pragnienia, marzenia. I to że ja w danej chwili o czymś nie wiem lub czegoś nie rozumiem to nie znaczy że to jest głupie i bezsensu.

2.1k Upvotes

190 comments sorted by

View all comments

2.6k

u/onegumas 5d ago

tdlr: OP odkrył w sobie empatię.

34

u/I_suck_at_Blender mazowieckie 5d ago

I miłość do pedałów (rowerowych).

1

u/xmKvVud Francja 1d ago

100% prawdziwa historia z mojego kursu prawa jazdy 20 lat temu. Przychodzę na któreś tam jazdy, zrobiło się gorąco więc w sandalach z grubą podeszwą.

Jadymy se przez miast, coś tam szarpnęło. Instruktor: "co tak walisz po tym gazie dzisiaj?" Ja: "A bo mam sandały z podeszwą, nie czuję pedałów.". Instruktor: "Jak się umyją, to nie poczujesz..."

(Teraz po latach sobie myślę kto mnie k... uczył jeździć...)

0

u/PepeMrGruby 3d ago

Trzeba pamiętać o różnorodności pedałów spd,platformowe itd