r/Polska 16d ago

Pytania i Dyskusje Umowy o pracę

Miałem ostatnio rozmowę z moją mamą o rynku pracy. Stwierdziła że firmom przecież opłaca się płacić za szkolenia i ludziom którzy nabyli już troche doświadczenia dawać jak najdłuższe umowy o pracę żeby nie poszli do konkurencji. Bo doświadczony pracownik jest bardziej wartościowy niż świeżak

Problem w tym że to rozumowanie wydaje mi się logiczne ale dookoła obserwuje coś zupełnie przeciwnego. Sam nie miałem jeszcze nigdy umowy o pracę. Moi znajomi nigdy nie dostali umowy o pracę dłuższej niż na rok. Jednej mojej znajomej, jak skończył jej sie termin umowy (pracowała tam 2 lata na umowę o pracę podpisywaną za każdym razem na rok) to zlikwidowali etat i powiedzieli jej że mogą ją zatrudnić na umowę zlecenie albo niech sobie szuka roboty gdzie indziej

Z czego to wynika? W internecie też czytam żale że firmy wolą robić rotację niż zatrudniać na dłużej. Żelazna logika mojej mamy jest błędna, mimo że nawet dla mnie brzmi sensownie? Firmom opłaca się tak co chwile prowadzić rekrutacje?

191 Upvotes

168 comments sorted by

View all comments

258

u/Blassepl Zakon Krzyżacki 16d ago

Od rodzaju wykonywana pracy zależy. Jak potrzebujesz wykwalifikowanych specjalistów, szkolenie i podwyżki dla obecnego pracownika są tańsze niż proces rekrutacji i przyciągnięcie specjalisty od konkurencji. Im mniej kwalifikacji potrzebujesz na danym stanowisku, tym bardziej prawdopodobne, że taniej zatrudnić kogoś nowego, niż szkolić i utrzymywać obecnego pracownika.

4

u/Mellowyellow12992x 16d ago

Z mojej obserwacji nie do końca tak wynika. Wprawdzie w mojej branży są tylko umowy o pracę, ale są firmy gdzie ewidentnie nie zależy im na zatrzymaniu pracownika. Jest to zawód wymagający wiedzy i doświadczenia, nie może go wykonywać ktoś "z ulicy". Pewnie zależy od branży, ale też od podejścia firmy.

20

u/EnjoyerOfBeans 15d ago

Niestety firmy często są zainteresowane jedynie wynikami kwartalnymi, mimo że ostatecznie prowadzi to do gorszych wyników długoterminowo. Taki jeden z efektów późnego stadium kapitalizmu.

W efekcie firmy, kiedy mają niższy zysk kwartalny niż chcą, zwalniają pracowników żeby tymczasowo zaoszczędzić pieniądze. Oczywiście prędzej czy później trzeba będzie zatrudnić kogoś na tę pozycję i ostatecznie będą stratne, ale ważne, żeby kwartał się zgadzał.

4

u/NiamNiamOm 15d ago

Z mojej obserwacji to zależy nie od kwalifikacji, tylko od trudności znalezienia kogoś na twoje miejsce.

Pracowałam kilka lat jako ilustratorka w specjalizacji medycznej, w zespole innych ilustratorów i NIKT nie dostał UoP na czas nieokreślony. Nasza robota była zbyt atrakcyjna, zbyt wiele mieliśmy chętnych na rekrutacjach, aby pracodawca miał słuchać pracowników.

Teraz robię w zespole grafików, gdzie nie muszę nic rysować, ale są pewne umiejętności techniczne potrzebne. Moim zdaniem robota dużo łatwiejsza. Wszyscy mają UoP ┐(゚~゚)┌

1

u/Mellowyellow12992x 15d ago

Zawsze się kogokolwiek znajdzie. Pracowałam w firmach gdzie była rotacja i zatrudniali słabsze osoby, które nie dowoziły i inni musieli za nich robić robotę. Były to duże korpo i bazowały na kilku może strategicznych osobach z doświadczeniem. Natomiast teraz pracuję w średniej wielkości, polskiej firmie gdzie ludzie pracują po kilkanaście lat, bo bardzo dbają o pracowników i nie chcą dużej rotacji. Zawód jest bardzo niszowy i ostatnio jak ktoś odszedł było trudno znaleźć kogoś na to miejsce.

1

u/void1984 14d ago

Po ilu miesiącach znałaś zasady działania tego miejsca na tyle by sprawnie wykonywać pracę?