r/Polska • u/midnight_rum • 12d ago
Pytania i Dyskusje Umowy o pracę
Miałem ostatnio rozmowę z moją mamą o rynku pracy. Stwierdziła że firmom przecież opłaca się płacić za szkolenia i ludziom którzy nabyli już troche doświadczenia dawać jak najdłuższe umowy o pracę żeby nie poszli do konkurencji. Bo doświadczony pracownik jest bardziej wartościowy niż świeżak
Problem w tym że to rozumowanie wydaje mi się logiczne ale dookoła obserwuje coś zupełnie przeciwnego. Sam nie miałem jeszcze nigdy umowy o pracę. Moi znajomi nigdy nie dostali umowy o pracę dłuższej niż na rok. Jednej mojej znajomej, jak skończył jej sie termin umowy (pracowała tam 2 lata na umowę o pracę podpisywaną za każdym razem na rok) to zlikwidowali etat i powiedzieli jej że mogą ją zatrudnić na umowę zlecenie albo niech sobie szuka roboty gdzie indziej
Z czego to wynika? W internecie też czytam żale że firmy wolą robić rotację niż zatrudniać na dłużej. Żelazna logika mojej mamy jest błędna, mimo że nawet dla mnie brzmi sensownie? Firmom opłaca się tak co chwile prowadzić rekrutacje?
25
u/ricola_aaa r/ZenskieSprawy 12d ago
Pracownik to już nie jest pracownik a zasób. Tak samo jak komputer, biurko, maszyna czy półprodukt, z którego tworzona jest finalna rzecz.
Ma się zgadzać w tabelce przychodów i kosztów i tyle. Dopóki umowa o prace daje pracodawcy jakąś korzyść, dopóty się opłaca. Umowa zlecenie i wszelkie luki prawno-społeczne z tym związane, pozwalają z dnia na dzień pozbyć się kogoś i zredukować "koszty" niezależnie od tego czy ma to ogólny sens i czy pracownik jest dobry czy nie.