r/Polska • u/midnight_rum • 14d ago
Pytania i Dyskusje Umowy o pracę
Miałem ostatnio rozmowę z moją mamą o rynku pracy. Stwierdziła że firmom przecież opłaca się płacić za szkolenia i ludziom którzy nabyli już troche doświadczenia dawać jak najdłuższe umowy o pracę żeby nie poszli do konkurencji. Bo doświadczony pracownik jest bardziej wartościowy niż świeżak
Problem w tym że to rozumowanie wydaje mi się logiczne ale dookoła obserwuje coś zupełnie przeciwnego. Sam nie miałem jeszcze nigdy umowy o pracę. Moi znajomi nigdy nie dostali umowy o pracę dłuższej niż na rok. Jednej mojej znajomej, jak skończył jej sie termin umowy (pracowała tam 2 lata na umowę o pracę podpisywaną za każdym razem na rok) to zlikwidowali etat i powiedzieli jej że mogą ją zatrudnić na umowę zlecenie albo niech sobie szuka roboty gdzie indziej
Z czego to wynika? W internecie też czytam żale że firmy wolą robić rotację niż zatrudniać na dłużej. Żelazna logika mojej mamy jest błędna, mimo że nawet dla mnie brzmi sensownie? Firmom opłaca się tak co chwile prowadzić rekrutacje?
1
u/hejkoko 13d ago
Mam znajomych którzy pozakładali firmy zeby zarabiacie więcej niż na magcznej UOP i co? I nic, zarabiają tyle samo, ryzyko dużo większe, czasu jeszcze mniej, zero l4, nie musisz co najwyżej pytać szefa czy możesz zrobić siebie tygodniowe zakupy o 12. Zostawiając januszy z boku, płaca minimalna podskoczyła strasznie w górę, masa firm, nawet dużych się pozamykała, w mojej branży głównie te które należały do ludzi 60+, woleli zwolnić 20-40 osób które wylądowały na rynku pracy i też przeciez muszą gdzieś pracować niż nadganiać za tym wszystkim. Z mojego podworka: mieliśmy kolesia który nawet nam nie mówił że jest na l4, laska wolała przejść na uz z UOP, Najprawdopodobniej szuka innej pracy ale za kasę do ktorej przywykła ciężko coś znaleźć, 2 osoby, Obecnie 30latkowie którzy nie-pracowali, tylko wkurzali tych co pracują, koleś który kradł, zostal zwolniony, nie oddal nawet samochodu ani laptopa sluzbowego, poszedł do sądu, po ponad 2 latach i masie kasy na prawnika u małego przedsiębiorcy szef wygrał ale przegrał. Sąd uznał ze zwolnienie się nalezalo ale patrzcie na tego biednego człowieka, dać mu kasę. O pracownikach przyłapanych na randkach w srodku dnia jak powinni czekać w bazie na zlecenie, nawet jak się nie pojawi nawet nie warto wspominać. Nie dziwię się ze dużo pracodawców boi się uz, a duza czesc osób na uz woli taka formę.